Requiem dla nikogo
|
|
W biednym, zapyziałym miasteczku Bułgarzy, bułgarscy Turcy i Cyganie żyją obok siebie nienawistnie, zanurzeni w morzu przemocy i nieszczęścia. Gdy podłość wobec współmieszkańców zostanie zadekretowana przez władze, codziennością staną się pobicia, upokorzenia, gwałty i samobójstwa. Akcja wynaradawiania tureckiej mniejszości poprzez zmuszanie do przyjęcia rdzennie bułgarskich imion i nazwisk, której towarzyszyły szykany, aresztowania i przesiedlania, zakończyła się wygnaniem z kraju 360 tysięcy osób. Ten mroczny fragment historii Bułgarii rozświetla dla nas swoją mocną prozą Złatko Enew w powieści „Requiem dla nikogo”. Książka jest znakomicie napisana i przetłumaczona. Nie można jej nie przeczytać.
Anna Bikont
Cierpka opowieść o trudnym sąsiedztwie oraz przemocy skrytej w ludzkich ciałach i słowach. Misternie utkana historia o cynizmie polityki i banalności zła. Mimo wszystko – pełna nadziei.
Sylwia Siedlecka
Trafiłem kiedyś do martwej wsi w bułgarskich Rodopach, opuszczonej przez bałkańskich muzułmanów. Ta nieobecność kąsała, ale wymykała się językowi. Po prostu nie miałem pojęcia, co tam mogło się wydarzyć. Po lekturze tej powieści już wiem.
Andrzej Muszyński